Witaj,
Zadajesz bardzo popularne, a zarazem bardzo trudne pytanie. W dodatku budżet jakim dysponujesz pozwala na niezliczoną ilość kombinacji, z których z pewnością ogromna liczba doskonale spełniłaby twoje oczekiwania.
Każdy ma swoje preferencje i każdy pewnie doradzi ci coś innego. Oto moje sugestie.
Pierwsza sprawa - napisałeś:
"...ktoś mi powiedział, że przy wzmacniaczach lampowych to "inny wymiar dźwięku". Zatem postanowiłem to zmienić w swoim wyborze..."
Dla mnie dobry wzmacniacz lampowy powinie brzmieć jak dobry tranzystorowy i odwrotnie :) Także z tym "Innym Wymiarem", to bym uważał. Ja osobiście innego wymiaru nie odnajduje. Obiegowa opinia jest taka, że wzmacniacze lampowe ocieplają i umilają dźwięk. Faktycznie, wiele niedrogich lampowców ma taką tendencję, przez co ich brzmienie jest często dalekie od naturalność - ale dla niektórych, podkreślę dla niektórych, przyjemne w odbiorze.
Tylko czy taka prezentacja dźwięku spodoba się TOBIE? Napisałeś "ktoś mi powiedział" - jeżeli sam nie słuchałeś wzmacniaczy lampowych, to MUSISZ to zrobić przed podjęciem decyzji. Zdarzyć się może, że w bezpośrednim porównaniu bardziej spodoba ci się tranzystor. Większość wzmacniaczy lampowych gorzej odtwarza niskie tony od odpowiadających im cenowo wzmacniaczy tranzystorowych. Pisałeś w swoich preferencjach m.in. o Massive Attack - tam najniższe basy to norma (np. genialny kawałek Angel).
Niegłupim rozwiązaniem może okazać się hybryda - przedwzmacniacz na lampach, końcówka na tranzystorach.
Ok, wybór technologi wzmacniacza mamy za sobą :)
Co do podziału kasy na poszczególne elementy. Gdybym dysponował twoim budżetem, to pieniądze rozdzieliłbym bardzo podobnie. Na wzmacniacz wydałbym ok 3tyś, na kolumny 9tyś i 3-4tyś na źródła.
Co do konkretnych modeli czy marek - tu problem - każdy ma swoje preferencje. Wzmacniacze przemilczę - zakładam że wybór lampa czy tranzystor jest sprawą otwartą. Co do kolumn to omijałbym małe 2 drożne, gdzie każą sobie płacić kupe kasy za voodoo i flozofię. Wybierałbym pomiędzy 3 drożnymi kolumnami na dobrych przetwornikach, ewentualnie dobre 2 drożne monitory podparte subwooferem. Jako audio-pariota :) wybrałbym np. coś z serii Vib firmy NCS z Sopotu. Słuchałem na AudioShow kolumn Legato i Piano - jak dla mnie genialne, stosunek jakość cena rewelka. Tyle że ja przedkładam dynamikę i detaliczność nad ciepłym brzmieniem.
Niedawno Akkus wypuścił ciekawe kolumny na Scan Speak'ach. Myślę, że modelem V3 warto byłoby się zainteresować. Niestety nie miałem okazji ich posłuchać, ale wyglądają obiecująco. Za 9,5tyś (tyle mają w katalogu) masz solidne 3 drożne, niskoschdzące kolumny na rasowych przetwornikach.
Jeżeli mieszkasz niedaleko Gdyni to należałoby wstąpić do firmy GLD. Dawno temu miałem okazję posłuchać ich kolumn i były naprawdę OK. Na allegro wystawiają
http://www.allegro.pl/item539505436_gld_euterpe_hi_end_za_niz_50.htm- wyglądają tak, że faktycznie mobłoby kosztowac 2 razy więcej.
Co do bardzie popularnych marek, to w każdym większym salonie będziesz mógł bez większych problemów sam posłuchać i porównać.
Co do źródła, to tu duży problemów nie powinno być. Gramofon kupiłbym czeskiego Pro-ject'a - jak dla mnie w cenie do 3tyś zł nie mają konkurencji. Co nie wybierzesz bedzie OK. Odtwarzacz CD - brałbym np. NAD'a 525BEE, ewentualnie jakąś dobrą używkę z allegro, a oszczędzoną kasę wydałbym na płyty :)
Okablowanie - tu mam nadzieję ze nie zacznie się żadna wojenka - wybrałbym solidne ale najtańsze. Pewnie w salonach będą ci proponować cuda wianki za spore pieniądze, dokładnie opisując co powinieneś usłyszeć - nie wierz im :). Doznania słuchowe są bardzo subiektywne i niezwykle łatwo ulec złudzeniu, szczególnie gdy jest się mało osłuchanym (chociaż i tu nie ma reguły). Jak by co, na kable zawsze będziesz miał czas. Jak będziesz miał sprzęt w domu, to pożyczysz sobie jaki chcesz drogi kabelek i w komfortowych warunkach ocenisz zachodzące zmiany (o ile możliwe, w ślepych testach).
I jeszcze jedna ważna sprawa. Planujesz wydać naprawdę dużo pieniędzy na sprzęt. Postaraj się nie zapomnieć o akustyce pomieszczenia odsłuchowego. Naprawdę warto tu zainwestować. Dobre kolumny w dobrze przygotowanych pomieszczeniach potrafią super zagrać nawet z nędzną elektroniką. Zła akustyka rozniesie nawet najlepszy sprzęt.
I na koniec. Jak będziesz kupował w salonie audio, to popytaj najpierw gdzie warto się wybrać. Sprzedawcy są różni, większość potrafi doradzić i ma doświadczenie, ale zdarzają się i tacy, którzy chcą jedynie pozbyć się zalegającego sprzętu. Jak już wybierzesz salon, weź ze sobą płyty z twoją ulubioną muzyką. Idź wypoczęty, podczas odsłuchów nie spiesz się, nie słuchaj zbyt głośno, rób przerwy. Słuch bardzo szybko przyzwyczaja się do dźwięku, wystarczy kilka minut, aby ostro grający głośnik wydał nam się normą. Staraj się utrzymywać jednakowy poziom natężenia dźwięku dla odsłuchiwanych kolumn. Kolumny które grają głośniej dają często złudzenie lepiej grających.
Ufff tyle
Życzę dobrych wyborów.
Pozdr
Cezar