Seria First Order powiększyła się o dwudrożny bass-reflex - Drive. Tym razem to wysoka na blisko 91cm kolumna, oparta na wysokotonowym Seasie i 22cm Daytonie. Trudno nie zwrócić uwagi na zastosowany przetwornik niskotonowy. Rzadko widujemy tak dużą metalową membranę w dwudrożnej konstrukcji, w której jak sugeruje nazwa serii stosuje się zwrotnicę I rzędu.
Podając za stroną producenta www.harpia.pl/polski/drive.html:
"Kolumny Drive to nasza odpowiedź na zapotrzebowanie na kolumny o "dużym"
dźwięku za nieduże pieniądze.
Skonstruowanie dobrej dwudrożnej kolumny z basem o średnicy 22 cm może
wydać się trudne, ale przy dobrym niskośredniotonowym głośniku (zaawansowany układ magnetyczny, aluminiowa membrana) minusy takiej koncepcji są zminimalizowane. Jednocześnie kolumna nie ustępuje dużym konstrukcjom 3 i więcej drożnym w zakresie basu.
Zwrotnice zawierają tylko elementy najwyższej jakości - kondensatory polipropylenowe, cewki powietrzne (w tym taśmowe).
Kolumny są łatwym obciążeniem dla wzmacniacza. W zakresie gdzie zapotrzebowanie na moc jest duże impedancja nie spada poniżej 7 Ohm."
Seria Golden Age wzbogaciła się zaś o interesującą trójdrożną konstrukcję - Triode. Triode - to sporej wielkości "skrzynia" (975x285x400mm) o wysokiej efektywności (94dB), w której niskie częstotliwości reprodukowane są przez papierowy 10'' przetwornik amerykańskiej firmy Eminence, znanej z produkcji głośników estradowych. Wysokie tony to oczywiście Seas, średnie oczywiście... nie, nie ATC, to co widzimy na fotografii to amerykańska kopułka Dayton'a.
i ponownie podając za stroną producenta:
"Triode to kolumny odpowiadające potrzebom dwóch pozornie przeciwstawnych grup użytkowników:
1.Miłośników lampowych wzmacniaczy o niewielkiej mocy - gdzie zaletami ich
są wysoka sprawność i 8 - ohmowa impedancja.
2.Miłośników odtwarzania muzyki z dużą głośnością "live" - tu zaletami ich
są wysoka sprawność i duża obciążalność.
Wielu audiofili zmęczonych dźwiękiem typowych współczesnych kolumn
poszukuje innego dźwięku - otwartego, dynamicznego. Jednocześnie niewielki odsetek posiada gigantyczny kilkusetwatowy wzmacniacz mogący (przynajmniej teoretycznie) wysterować mało sprawne kolumny.
Dlatego obserwujemy powrót do starych, sprawdzonych rozwiązań - duży
papierowy głośnik na basie w połączeniu z głośnikiem tubowym na środku i górze.
Rozwiązania te obarczone są jednak nieakceptowaną przez prawdziwego miłośnika muzyki jakością wysokich tonów, spowodowaną podbarwieniami wprowadzanymi przez tuby.
Triode, przez zastosowanie kopułkowych, a jednocześnie efektywnych
głośników średnio i wysokotonowego, łączy najlepsze cechy dobrych kolumn z dawnych lat (efektywność) i dzisiejszych (duża moc i małe zniekształcenia). "