Firma Gradient to prawdziwy oryginał wśród producentów kolumn. Ich konstrukcje, choć na pierwszy rzut oka wydają się dość kontrowersyjne, po głębszej analizie zyskują uznanie. Czy w przypadku najnowszych głośników Laura będzie podobnie?
Na wstępie kilka słów o interesującej filozofii Gradienta.
Często kolumny głośnikowe o znakomicie liniowych charakterystykach częstotliwościowych, stają się ofiarami potężnych, nie do zaakceptowania podbarwień wprowadzanych przez pomieszczenie odsłuchowe. Wspomnijmy chociażby, opisany w stereophile, znamienny przykład Grande Utopia Be, gdzie nieszczęśliwie „dobrana” wysokość pomieszczenia wywołała ponad 20dB różnice natężenia dźwięku w paśmie 50Hz – 100Hz.
Firma Gradient przykłada ogromną wagę do interakcji źródła dźwięku z pomieszczeniem odsłuchowym. Projektując kolumnę uwzględnia wpływ wnętrza na końcowy, słyszalny efekt. Według fińskich konstruktorów, kluczem do sukcesu, jest zawężanie charakterystyki kierunkowej głośników tak, aby ograniczyć docierającą do słuchacza energię odbitych fal dźwiękowych i uniezależnić przekaz od "kaprysów" pomieszczenia. Dzięki temu odtwarzana muzyka staje się bardziej czytelna i naturalna. Realizacja, tej skądinąd słusznej filozofii, przybiera niejednokrotnie zaskakujące formy. Rzućmy tylko okiem na mające ledwie kilka miesięcy Gradient Helsinki. W tych niesamowicie wyglądających, trójdrożnych kolumnach każdy z przetworników pracuje w nietypowych warunkach.
Kolumny Gradient Helsinki
Niskotonowy dipol ustawiony bokiem (!) do słuchacza, promieniujący „w sufit” średniotonowiec o kardioidalnej charakterystyce promieniowania i wysokotonowiec wspomagany falowodem. Przy tak „zakręconym” projekcie, premierowy Gradient Laura wygląda jak prosta kolumna „zrób to sam” od Adama Słodowego.
Najnowszym modelem Laura, skandynawska firma powróciła do dobrze sprawdzonej i wypróbowanej dwudrożnej konfiguracji. Niewielka, kilkunastolitrowa obudowa zamknięta, a w niej osadzony, dwudrożny przetwornik. Jaki? Oczywiście ulubiony przez projektantów Gradienta norweski SEAS, znany doskonale choćby z Gradient Revolution, czy nieprodukowanej już (bliźniaczej?) kolumny Gradient Prelude.
Zastosowany w Laurze SEAS jest źródłem punktowego, szerokopasmowego dźwięku. Mamy tu do czynienia przetwornikiem koaksjalnym, w którego skład wchodzi 17cm, głośnik niskośredniotonowy i umieszczona dokładnie w jego centrum (tam, gdzie zwykle znajduje się nakładka przeciwpyłowa lub korektor fazy) 25mm wysokotonówka.
Charakterystyczna plecionka żółtej membrany nie jest tym razem sporządzona z kevlaru, a z włókna szklanego. Srebrzysta kopułka wysokotonowa jest aluminiowa. Naturalnie do prawidłowej pracy koaksjalny przetwornik SEASA wymaga zwrotnicy. Od strony elektrycznej taki głośnik nie różni się przecież niczym, od typowego dwudrożnego układu, składającego się z oddzielnych przetworników – niskośredniotonowego i wysokotonowego.
Od strony akustycznej koaksjalne przetworniki mają dwie zasadnicze zalety. Współgrające ze sobą przetworniki mają wspólne centra akustyczna, a ich kierunkowość w okolicach podziału zwrotnicy jest zbieżna. Dzięki temu stanowią prawdziwie punktowe, symetryczne źródło dźwięku, spójne w dziedzinie czasu i częstotliwości.
Według producenta, Laura to uniwersalny zestaw dla audiofilów ceniących przede wszystkim naturalność przekazu. Sprawdzą się zarówno w systemie multiroom, niewielkim stereo, jak i dużym wielokanałowym kina domowego (w roli głośników efektowych). Ze względu na zamknięty typ obudowy i punktowe źródło promieniowania dźwięku, kolumny Laura należą do łatwo ustawnych. Bliska obecność ściany bocznej lub tylnej nie powinna zbyt negatywnie wpłynąć na jakość reprodukcji.
Kolumny nie wyróżniają się wysoką efektywnością, 86dB 1m/2,83V to wynik przeciętny w tej klasie sprzętu. Za to 8 omowa impedancja (z 7 omowym minimum) stanowi łatwe obciążenie, nawet dla mniej wyszukanych wzmacniaczy.
Pewnym zaskoczeniem dla klientów mogą okazać się gniazda głośnikowe. Otóż w kolumnach Laura, podobnie zresztą jak w Helsinkach, znajdziemy profesjonalne gniazda typu Speakon. To prawdziwa rzadkość i swego rodzaju dziwactwo wśród kolumn przeznaczonych użytku domowego.
Gniazdo (Gradient Helsinki), przykładowa wtyczka i kabel typu Speakon
Gradient tłumaczy swoje posunięcie dobrym stykiem, szybkością podłączenia i wytrzymałością gniazd Speakon na setki rozłączeń/złączeń. Czyżby standardowe gniazda zaciskowe nie gwarantowały dobrego kontaktu, a przeciętny użytkownik codziennie przyłączał i odłączał kolumny od wzmacniacza (który zresztą gniazd Speakon nie posiada)?
Dane techniczne kolumny Gradient Laura (za producentem):
Model
|
Gradient Laura
|
Typ
|
Dwudrożna zamknięta
|
Czułość
|
86dB 1m/2,83V
|
Impedancja znamionowa (minimalna)
|
8Ω (7Ω)
|
Pasmo przenoszenia
|
50-20 000Hz ±2dB
|
Wymiary (Wys. x Szer. x Gł)
|
305 x 200 x 250 [mm]
|
Rekomendowana moc wzmacniacza
|
25 - 150W
|