Zapraszamy na drugą część fotorelacji z ubiegłorocznej warszawskiej wystawy Audio Show 2007.
Oj drogo, drogo. Kolumny Wilson Audio Sophia 2, hybrydowy wzmacniacz mocy HD220, przedwzmacniacz liniowy REFERENCE 3. Źródło to dzielony odtwarzacz CD/SACD firmy dCS: transport i przetwornik DAC o wdzięcznej nazwę Scarlatti zapożyczonej zapewne od nazwiska włoskich kompozytorów epoki baroku. Musiało grać ładnie i grało.
Było drogo, to teraz będzie jeszcze drożej. Niezwykle udany wspólny pokaz niemieckiego Avantgarde Acoustic i Transrotora oraz japońskiego Accuphase. Repertuar dobrany z wyjątkową pieczołowitością i krótkie prelekcje na temat sprzętu przypadły do gustu odwiedzającym hotel Bristol. Wyjątkowo prawdziwy dźwięk, czyżby wysoka efektywność była kluczem do spektakularnej reprodukcji muzyki?
Kunszt, technika i najwyższa precyzja. Bezlitosność tuby sferyczne obnaży najmniejsze niedociągnięcie podpiętego przetwornika, czy źle zaprojektowanej zwrotnicy.
Kolumy zawierają aktywny moduł niskotonowy - jedyny sposób aby bas mógł dotrzymać kroku tubowym wysoko i średnio tonowym przetwornikom.
Accuphase jak to Accuphase, doskonały jak zwykle.
Transrotor Tourbillon dla czcicieli czarnego krążka. Kosmiczna jakość, kosmiczny wygląd, kosmiczna cena.
« Bella Luna Diamante – gratulacje dla pana Markusa Duevel'a za trafnie dobraną nazwę, te omnipolarne kolumny o czarującej prezencji to poezja dla audiofilskich uszu.
I kolejny miód na duszę. Szerokopasmowy Lowther i budowa tubowa, oczywiście brak zwrotnicy.
I jeszcze raz, Lowther, lampa i analog. Nic dodać nic ująć. ...
Następna ciekawa prezentacja cieszyła tym bardziej, że dotyczyła firmy Esa, firmy od lat należącej do ścisłej polskiej czołówki rynku audio. Jak dotąd Esa nigdy nie zawiodła swoich słuchaczy, tak stało się i tym razem. Zaprezentowano kilka bardzo ciekawych, w swojej klasie wybitnych kolumn głośnikowych Esa: nowa wersja budżetowych Vivace (widoczne pod ścianą), mniej budżetowych Tritonów (na pierwszym planie) i w ogóle nie budżetowych Revolution No. 9.
Szwajcarska Nagra pana Kudelskiego godnie uzupełniała pokaz: najnowszy odtwarzacz CDC (pomimo posiadanego własnego przedwzmacniacza) przesyłał sygnał do lampowego przedwzmacniacza PL-P (zasilanego przez wbudowany zespół akumulatorów), który sterował „piramidalnymi” tranzystorowymi końcówkami mocy PMA. W roli źródła występował także brytyjski gramofon AVID.
Fantastyczny Triton 3SE z pięknie prezentującym się przetwornikiem wysokotonowym ScanSpeak'a – Revelatorem serii R2904 i niskośredniotonową osiemnastką Peerless'a serii Exclusive.
Titony 3SE - 2 i pół drożny bass-reflex. Wygląd i brzmienie, którego nie powstydziliby się najlepsi.
I oczywiście Revolution No. 9. Prezentowany już na Audio Show 2006 potężny dipol o 9 przetwornikach niskotonowych ScanSpeak'a z najwyższej półki, zresztą wszystkie zastosowane w kolumnie głośniki to najlepsze z najlepszych skandynawskie konstrukcje.
Szkockie kolumny ART – model Emotion. Duże dwudrożne 50kg bass-reflexy, piękny mebel, wzorowe wykonanie. Papierowa membrana niskośredniotonowca ma aż 26cm średnicy, na wysokich tonach gra 29mm kopułka Oba przetworniki od Seas'a. Producent deklaruje pasmo od 24Hz do 25kHz przy ±2dB i 90,5dB sprawności (1W) i "music as it is", hmmm... O brzmieniu tych kolumn wypowiedziało się już wielu „wielkich”. Mimo wszystko cena (ok 45 000 PLZ) wydaje się być wygórowana, biorąc pod uwagę elementy jakie zostały użyte do budowy.
Polski JAG electronics. Purystyczne wzmacniacze lampowe (niskiej mocy) i indywidualne podejście do każdego klienta mają być kluczem do sukcesu firmy nie tylko na krajowym rynku. Na ubiegłorocznej wystawie odbyła się również premiera przetwornika cyfrowo-analogowego DAC 24 BIT. Prezentowane kolumny nie widnieją w ofercie strony internetowej producenta.
Zielono mi... Niepowtarzalny Naim ze swoimi satelitami podpartymi subwooferem. Zestaw n-SATs i n-SUB zasilane SUPERNAIT'em (bardzo ciekawą konstrukcją) i podpiętym do niego odtwarzaczem CDX2 zagrał obiecująco. Zresztą większość zaprezentowanych małych kolumn głośnikowych brzmiało w niedużych pokojach Hotelu Sobieski poprawnie.
Pozostajemy przy intensywnych kolorach. „Niebiańska” prezentacja firmy TROKS – akcesoria audio (platformy antywibracyjne, stoliki, kable sieciowe, balasty itp.) i firmy ANSAE – przewody i listwy zasilające.
Wielbiciele elektrostatów byli zapewne zawiedzeni Audio Show 2007. Jedyne przetworniki elektrostatyczne na wystawie można było znaleźć w słuchawkach. Na osłodę można było posłuchać magnetostatów amerykańskiego Magnepana. Dwudrożny wstęgowiec MG 1.6 pobudzany kanadyjską elektroniką firmy Simaudio (serii MOON Evolution) nadawał niesłychaną przestrzeń odtwarzanej muzyce.
Skoro jesteśmy przy wstędze – ADAM Professional Audio. Od lat niemiecka firma promuje średnio i wysokotonowe przetworniki przypominające głośniki wstęgowe, a oparte na pomyśle Oscara Heila – idei znanej pod terminem Air Motion Transformer (AMT) lub Air Velocity Transformer (AVT). ADAM Audio własne przetworniki nazwał nieco inaczej - ART (Accelerating Ribbon Technology), niemniej koncepcja pozostała ta sama. Na przykładzie głośnika wysokotonowego – ultralekka „harmonijka” z folii przewodzącej o powierzchni wielokrotnie większej od standardowej kopułki wysokotonowej potrzebuje znacznie mniejszych wychyleń (amplitud drgań) do wytworzenia analogicznego ciśnienia akustycznego, jak przy użyciu konwencjonalnego (cewkowego) głośnika elektrodynamicznego. Dzięki takiej budowie powietrze w przetwornikach ART porusza się czterokrotnie szybciej niż membrana (fałdy harmonijki). Skutkuje to nie tylko zwiększeniem efektywności głośnika, ale i mniejszą kompresją odtwarzanego dźwięku. Dodatkowo niewielki otwór wylotowy głośnika (zbliżony rozmiarem do jednocalowej kopułki) pozwala uzyskać wymaganą charakterystykę kierunkową. Budowa głośnika ART pozwala na uzyskanie niezwykle płaskich charakterystyk częstotliwościowych, amplitudowych i fazowych przy bardzo małych zniekształceniach THD. Wszystkie wymienione zalety jeszcze bardziej zyskują na wartości w przypadku implementacji średniotonowej głośnika ART (którego membrana o powierzchni czynnej 213cm² waży zaledwie 0.7g).
Czy zastanawialiście się, która z prezentujących się na Audio Show firm ma w swojej ofercie najdroższy produkt (oczywiście nie prezentowany na wystawie)? Adam Professional Auido. Ich aktywny Olympus Sound System zbudowany z 60(!) przetworników (w tym słynnych ART) cyfrowym procesorem dźwięku z funkcją korekcji akustyki pomieszczenia kosztuje grubo ponad 300 000 dolarów. Przy obecnym kursie dolara okazja :)
Na fotografii znacznie tańsza propozycja A.R.T Pencil i potężniejszy Tensor Beta. Ten drugi może pracować jako w pełni aktywna kolumna (5 wzmacniaczy wewnątrz) lub semiaktywna (2 wzmacniacze).
Prócz własnej myśli technicznej, firma ADAM korzysta z dorobku innego niemieckiego potentata ETON'a – ciekawe czy współpraca rozciąga się poza wykorzystywaniem głośników nisko i sredniotonowych, ETON od wielu lat oferuje wysokotonówkę AMT.
Produkt z okładki przewodnika po Audio Show - The Nucelus® Reference 3.1 Loudspeaker from Anthony Gallo Acoustics - uff.
Reference 3.1 to kilka nieszablonowych rozwiązań. Opatentowany, prawie dookólny (300 stopni) głośnik wysokotonowy CDT IIT wykorzystujący zjawisko piezoelektryczne. Aluminiowa obudowa wypełniona tajemniczym środkiem zagęszczania powietrza według opatentowanej przez Gallo technologii S2, dzięki czemu, jak to określił producent: fale od tylnej części membrany odzielane są od powietrza wewnątrz obudowy: "(...)the patented S2 technology actually de-couples the backwave of the driver from the air inside the enclosure. (...)” (strona producenta).
Ciekawe jest również podejście do zwrotnicy, kalifornijska firma utrzymuje, że sygnały miedzy 125Hz a 30kHz nie jest filtrowany i trafia bezpośrednio do głośników średnio i wysoko tonowych. A poza tym, ładne są, nieprawdaż?
Towarzysząca elektronika to ATOLL audio i Sonneteer. Francuski ATOLL, firma założona w 1997r. przez braci Stéphane i Emmanuel Dubreuil, przyjęła za cel stworzenie elektroniki klasy high-end za przystępną cenę.
Ambasadorem brytyjskiego Carcassonne był niemłody już zestaw Brontë ze słynnym niedrogim wzmacniaczem cyfrowym (pracującym w klasie T).
Prawdziwy polski weteran Audio Show, obecny od pierwszej edycji wystawy w 1997r. Audiowave dał się usłyszeć przez ,jak to zwykle bywało, dwudrożne monitory. Nie zawiódł i tym razem. Kolumnami sterował legendarny lampowiec Pana Markowa, źródło od NAIM'a.
Kolejna polska propozycja Talcomp. Wzmacniacze lampowe, wzmacniacze hybrydowe, przedwzmacniacze gramofonowe, zestawy głośnikowe, przewody sygnałowe i głośnikowe - całkiem sporo jak na rodzimego wytwórcę. Produkty nietuzinkowe, bez zbędnych wodotrysków dają nadzieję na dobry stosunek jakości do ceny. Wzornictwo i jakość wykonania na wysokim poziomie. Warto przyjrzeć się bliżej Talcomp'owi.
Dwie różne kolumny, dwa różne podejścia do klienta. Shotgun i Kofeina. Coś dla mniej zamożnych i coś dla lepiej uposażonych. Shotgun - wolnostojący podłogowiec z minimalistyczną zwrotnicą (tylko kondensator w szeregu z wysokotonówką), niedrogie przetworniki (20cm papierowy Tonsil). Bas w obudowie stratnej. Kofeina - podstawkowiec z wyższej półki: charakterystyczna Vifa XT25TG i słynna osiemnastka od ScanSpeak'a 18W8535, prosta zwrotnica z najlepszych elementów i obudowa stratna - to według Talcomp'a recepta na sukces. Zobaczymy i trzymamy kciuki.
Czy Audio Show może istnieć bez Sonus Faber Guarnieri :). Tutaj zasilane dobrze znanymi francuskimi integrami Jadis'a: 30 watowym DA50S i jego dwukrotnie mocniejszym bratem DA88S. Oba wzmacniacze oparte na lampach KT88. Dusze z czarnych krążków wyciągał niemiecki gramofon Raven AC (wkładka z igłą Koetsu). Żadnych fajerwerków, niby żaden HI-END, a naprawdę miło było posiedzieć i posłuchać.
Kolumny MBL 116 Radialstrahler Elegance ze słynnymi dookólnymi przetwornikami Radial na tonach wysokich i średnich, oczywiście wszystko napędzane elektroniką MBL'a. Dla niektórych najlepszy dźwięk wystawy, dla innych największe rozczarowanie. De gustibus non est disputandum. I kolejny raz nasuwa się pytanie, dlaczego wielcy nie wystawiają na Audio Show swoich najlepszych konstrukcji?
Audio Phisik Virgo z charakterystycznymi ceramiczno-aluminiowymi membranami nie sposób pomylić z innymi kolumnami. Elektronika jak wyżej, MBL. Wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Gramofon Marantza wybrzmiewał przez niemieckie kolumny Elac i wiedeńskie Vienna Acoustics Beethoven Concert Grand. Elac zdążył nas przyzwyczaić do nietypowych głośników. W prezentowanym na fotografii modelu FS 247 wysokie tony zawdzięczamy (tak jak w przypadku przedstawionych wcześniej ADAM Audio) przetwornikowi typu AMT (Air Motion Transformer). Na niskich i średnich częstotliwościach grają głośniki o charakterystycznej membranie typu sandwich: papier-klej-aluminium.
Galeria Audio Show 2007