Nie wiem co mój przedpiszca pali ale musi być mocne
Ale do rzeczy Kris. Jak ma być tanio to polecam na wstępie lekkie przemeblowanie. Masz zbyt dużo gołych ścian - musisz je czymś przysłonić bez tego się nie obejdzie.
Napisałeś że akustycznie twój pokoju miejscami przypomina klatkę schodową. Zapewne jak stoisz w tych miejscach i naprzeciwko głośników to po lewej i prawej stronie masz właśnie gołe ściany. Jeżeli jeszcze w tych miejscach nie ma na podłodze dywanika (dochodzi interakcja sufitu z podłogą) to paskudne podbicia na średnich tonach są murowane.
Jeżeli możesz to wstaw jeszcze jeden regał z książkami powieś obrazy (nawet fotografie w antyramach powieszone pod lekkim kątem) postaw półki na CD powiedz cioci że piękne wyszywanki robi - na pewno ci jakąś sprezentuje :) itp. Nawet nie chodzi o to żeby wytłumić dźwięk co go rozproszyć. To powinno załatwić sprawę.
Wszystko co ma dużo nierównomiernych powierzchni będzie ok. Generalnie zawsze byłem za tym coby dźwięk w pokoju rozpraszać a nie tłumić. Ostatecznie opakowania po jajkach też nie są złe - wbrew temu co się niektórym wydaje ich główna cecha to właśnie rozpraszanie dźwięku a nie tłumienie. Tyle że takie wytłoczki paskudnie wygląda.
Powodzenia w zabawie :)
Andrzej